20 lipca 2009

Urlop #2

Wczoraj korzystając z urlopu i wolnej niedzieli (he he) pojechaliśmy do muzeum starych samochodów w Otrębusach. Kolekcja zabytkowych aut imponująca, same auta w różnym stanie, od samego szkieletu po generalnie dobry albo bardzo dobry.






Samo muzeum jest bardzo małe powierzchniowo, trochę przygnębiające i smutne. Nie dlatego, że pogoda akurat była kiepska...



... tylko, dlatego, że muzeum to w sumie dwie szopy z cieknącym dachem! Oznakowanie dosyć kiepskie, a właściwie żadne. Trafić ciężko, mimo, że mieści się przy głównej drodze. A w samym muzeum samochody zaparkowane na ścisk, w związku z czym kiepsko je się ogląda.




A po samochodach chodzą koty i psy.



A to zdjęcie zrobiłem dla Taty (nie chodzi o kolor, tylko o syrenę kabrio):



Po zwiedzeniu byliśmy bardzo happy, ale też troszeczkę przygnębieni stanem muzeum, więc postanowiliśmy poprawić sobie humor i pojechaliśmy do Złotych Tarasów. Mieliśmy w planie kupić tylko imbir kandyzowany w 'Kuchniach Świata', ale jak to zwykle bywa wyszło 'jak zawsze':



To tyle jeśli chodzi o wczoraj, a dziś niczego nowego nie będzie, bo mamy zamiar nic nie robić mądrego :)

1 komentarz:

JanMal pisze...

Super ! Bardzo dziękuję za piękną Syrenkę. W "różu" wygląda wspaniale.

Fajną mieliście wyprawę. Muszę tam kiedyś zajrzeć.