13 września 2009
Warszawa nad Wisłą
Już od dłuższego czasu nic tu się nie pojawia, a to dlatego, że wciąż praca to, praca tamto itd. Dzisiaj pod wieczór stwierdziłem, że wybieramy się na krótko tam, gdzie jeszcze nigdy nie byliśmy... nad Wisłę, a konkretnie Wyspy Zawadowskie. Dziko tam i odludno, a w sumie 15 minut od nas.



Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Fajne miejsce. Nigdy tam nie zaglądałem, a chyba warto.
Prześlij komentarz